A może by tak Umbraco w "chmurze"?

26 March, 2017

Miesiąc marzec w moim przypadku był zdecydowanie pod znakiem "chmury" w połączeniu z Umbraco. Popełniłem artykuł dotyczący Umbraco Cloud, który ukarze się już na dniach w kolejnym wydaniu Programista Magazyn, a dodatkowo przygotowałem i przeprowadziłem prezentację na temat Umbraco w chmurze właśnie na naszym ostatnim spotkaniu Warsaw Umbraco Meetup #1. Chmurowo!

Chmura jest trendy?

Jeszcze jakiś czas temu mówienie o czymkolwiek w chmurze świadczyło o byciu na czasie. Był to swoisty buzzword sprzedażowy, który miał mówić naszym klientom i partnerom biznesowym, że wiemy co dzieje się w branży i podążamy nieustannie za jej rozwojem. Obecnie mamy do czynienia z sytuacjami, w których niemalże połowa Internetu przestaje funkcjonować i zostaje sparaliżowana, gdy „skromną” wpadkę zalicza jeden z kilku wiodących dostawców rozwiązań chmurowych. Uzależniamy się od chmury. Nie jest to jednak nic złego. Grunt to kontrolować to uzależnienie i czerpać z niego jak największe korzyści.

Mówienie o Umbraco w zestawieniu z chmurą można ugryźć na kilka sposobów. Przede wszystkim, Umbraco to system CMS, który doskonale sprawdza się w zestawieniu z architekturą chmurową i dzięki swojej obecności na Web Platform Installer jest możliwy do zainstalowania z wykorzystaniem jedynie kilku kliknięć na platformie chmurowej Microsoft Azure. W sieci istnieje także wiele informacji nt. tego w jaki sposób wycisnąć z niego jak najwięcej w zestawieniu z własną konfiguracją w oparciu o chmurę, bez względu na to czy jest to usługa od Microsoft, Amazona czy od innego dostawcy.

Poza powyższym faktem, Umbraco jest również systemem, który całkowicie oferuje swoje "usługi" i software na zasadzie metodyki Software as a Service, która to usługa wdzięcznie i po perypetiach nazywa się właśnie Umbraco Cloud

*Poprzednia nazwa - Umbraco as a Service, w skrócie UaaS - niezbyt przyjęła się na rynkach anglojęzycznych z uwagi na dwuznaczny wydźwięk fonetyczny ;)

C69eEMfXAAEBKGD.gif

Dokładnie tak - dzięki temu, że Umbraco udostępniło swój soft na zasadach SaaS, otrzymujemy kompletną usługę, którą dzięki kilku kliknięciom powołujemy do życia i hostujemy w chmurze (tak, na zapleczu działa oczywiście Microsoft Azure). Jest to banalnie proste i nawet osoby nietechniczne sobie z tym poradzą. Opisałem to w artykule oraz samej prezentacji, więcej na pewno dorzucę do tego artykuły jak tylko znajdę na to chwilę (#ToDo) :)

Jak zacząć?

To proste. Wystarczy odwiedzić witrynę http://umbraco.com/, podać adres e-mail, na który chcemy zarejestrować konto oraz wypełnić podstawowe dane personalne takie jak nazwa użytkownika czy hasło. Pierwszy projekt w Umbraco Cloud oferuje nam bezpłatny, 14-dniowy okres próbny. Zarówno w jego trakcie, jak i po jego zakończeniu, zawsze możemy przerwać subskrypcję i nie będziemy w żaden sposób obciążeni jakimikolwiek kosztami, o ile nie uruchomimy kolejnych projektów, za które musimy zapłacić miesięcznie kwotę min. 25 EUR per środowisko.

trial.png

Co dalej?

Oczywiście z takim projektem jak najbardziej pracujemy dalej stricte developersko. Nie jest to bynajmniej gotowy i kompletny system webowy, który od razu wykorzystujemy jako witrynę WWW. 

Umbraco daje nam możliwość pobrania źródeł projektu na kilka sposobów.

connect.png

Dla każego coś miłego! Hardcore'owi programiści VS mogą po prostu pobrać gotową solucję, na której mogą kontynuować pracę, frontend developerzy, którzy może chcieliby jedynie coś tylko ostylować bądź okodzić skryptowo, dobierają się do projektu przez Grunta lub Gulpa i pracują w dowolny dla siebie sposób z wykorzystaniem smaczków dostępnych dzięki powyższym narzędziom (m.in. livereload z odświeżaniem contentu który generowany jest przez backend Umbraco w Chmurze!). Ostatnią z opcji jest poprostu sklonowanie repozytorium Git i praca na źródłach projektu z dowolnym IDE.

W temacie repozytorium Git, dla progamistów .NET będzie to swoiste zaskocznie, bo bynajmniej nie zawiera ono żadnego projektu .sln czy .csproj, a jedynie wynikową aplikację webową - nawet wraz z binarkami - o nieeeeee!!!! Ale tak - to była jedyna słuszna opcja do utrzymania spójności całego procesu. Oczywiście nie związuje to w żaden sposób rąk nikomu i jak najbardziej możemy w dalszym ciągu z wykorzystaniem Umbraco tworzyć bardzo skomplikowane projekty, składające się z wielu składowych itp. Musimy jedynie pamiętać, aby w TYM repozytorium trzymać wynikową, skompilowaną witrynę, która musi wylądowąć na serwerze chmurowym w Umbraco Cloud. Proces deploymentów zatem trzeba nieco dopasować do tego, czego oczekuje od nas UC.

W naszej organizacji skonfigurowaliśmy po prostu odpowiednio nasz build server (TeamCity) do tego, aby w przypadku powodzenia naszych wewnętrznych procesów budowania projektu, zbierał zmiany, tworzył paczkę do deploymentu i umieszczał ją we we właściwym repozytorium tak, aby Umbraco Cloud o zmianach wiedziało i wykonało aktualizację na odpowiedniej instancji aplikacji (DEV bądź PROD). Wiemy z nieoficjalnych źródeł także o tym, że samo Umbraco planuje wypuszczenie publicznych skryptów PowerShell celem uproszczenia takiej pracy z wieloma repozytoriami (wewnętrznym, cloudowym etc.). Czekamy z niecierpliwością na to, aby móc to skonfrontować z tym co sami wykminiliśmy :)

Moja prezentacja nt. Umbraco w Chmurze

Przy okazji chciałbym się z Wami podzielić moją prezentacją, którą przygotowałem na potrzeby naszego ostatniego meetupu.

Podsumowanie

Osoby bardziej zainteresowane tematem, odsyłam w następujące miejsca:

A w razie jakichkolwiek pytań, bądź chęci rozszerenia swojej wiedzy z tegoż zakresu - zachęcam do kontaktu!