Fire Talk - Personal Branding Programisty

Wyszedłem ze swojej pieczary / piwnicy i wybrałem się posłuchać na temat tego jak budowa marki osobistej pomaga nam - programistom.

7 December, 2018

Pewnego jeszcze jesiennego dnia na moimi feedzie na Facebooku pojawiła się informacja o spotkaniu w Warszawie, którego tytuł to właśnie "Fire Talk - Personal Branding Programisty" organizowanym przez firmę Sharpeo. W oczach zapaliły mi się płomienie, bo jeśli śledzicie mojego bloga i ostatnio pojawiające się na nim wpisy.. lub mnie w dowolnym medium społecznościowym, to zapewne zauważyliście, że temat ten stał się dla mnie dość ważny i bliski :) Pomijając fakt e-booka, którego pieczałowicie tworzę, od zawsze wierzyłem, że eksponowanie swoich umiejętności i dzielenie się zdobytą wiedzą, wpływa znacząco i pozytywnie na to jak jesteśmy postrzegani w naszej społeczności i ogólnie rynku IT. Czy było warto wybrać się w ten zimowy, mikołajkowy wieczór do Stolicy?

Prelekcje

Część oficjalną rozpoczął CEO Sharpeo - Cezary Woszczyk, który wprowadzał nas w meandry YouTube. Spodziewałem się przyznam prezentacji dot. sposobów na "zaistnienie" w obrębie tego medium, lecz Czarek zaserwował nam w zamian za to mini-warsztaty.

Zostaliśmy podzieleni na grupy w obrębie których mieliśmy za zadanie przygotować scenariusz, nagrać i udostępnić 15 sekundowy film, który dotyczy naszych zainteresowań. Nie było łatwo! Trafiłem do grupy z m.in. Piotrem Zientarą (organizatorem WarsawJS) i Marianem Dziubiakiem i okazało się, że tematem, który nas mega interesuje są właśnie MEETUPY. Postanowiliśmy więc opatrzeć temat tego, że programiści chodzą wszak na meetupy, ale z wiedzą tam zdobywaną za rzadko coś robią... a przecież o EGZEKUCJĘ i TEST zdobytej wiedzy zawsze chodzi (podobnie zresztą jak w przypadku przyswajanych książek i wiedzy z innych źródeł).

Materiał video niezbyt nadaje się do dalszej publikacji, ale z całą pewnością w trakcie jego przygotowania nauczyliśmy się kilku ciekawych rzeczy. Przede wszystkim, że wcale nie wiele trzeba, aby zacząć oraz, że przekazanie wartości i informacji w trakcie 15s wymaga zdecydowanie dłuższego planowania ;) 

Kolejnym prelegentem był Cezary Walenciuk, który opowiadał nam o tym jak z "zera" przejść do "bohatera" na przykładzie swojej historii dot. jego bloga https://cezarywalenciuk.pl.

W przypadku prezentacji drugiego z Czarków pojawiło się wiele ciekawych dyskusji i pytań już w jej trakcie i również miałem okazję dorzucić tu kilka swoich przemyśleń, bo nie we wszystkim się zgadzałem z prelegentem. Przerodziło się to w bardzo fajną wymianę informacji pomiędzy uczestnikami, a z Czarkiem dyskutowaliśmy na te tematy jeszcze sporo w drodze do domu, którą dane nam było razem spędzić.

Na koniec swoją wiedzą - zgromadzoną w trakcie już 18 letniej kariery w branży IT - dzielił się z nami Mirosław Karczmarczyk, który stosunkowo niedawno swoje działania przekuł w markę osobistą pod nazwą codeyama. Mirek w bardzo fajny sposób, na przykładzie stworzonych na potrzebę narracji M-coinów, przeprowadził nas przez swoją historię z branża IT i przygodami w Polsce i za granicą. Ciekawie było usłyszeć, że nie tylko moja przygoda ze studiami informatycznymi prowadziła przez inny kierunek oraz upewnić się w fakcie, że to determinacja i własna praca tak naprawdę popłaca, a nie to kto i jak próbuje nas ukształtować.

Networking

Standardowym punktem meetupowym była krótka sesja networkingowa po zakończeniu oficjalnej części wydarzenia. Dzięki kameralnej atmosferze tego spotkania, w dość ciekawy sposób udało nam się jeszcze spędzić trochę czasu z prelegentami i uczestnikami wydarzenia i powymieniać się wspólnymi doświadczeniami, "pofollowować" się w socialach i powymieniać kontaktami i pomysłami na dalszy rozwój naszych marek osobistych. A co!

Podsumowanie

Był to bardzo mile i efektywnie spędzony wieczór, pomimo (a może właśnie dzięki?) małej ilości uczestników spotkania. Udało mi się powiedzieć jeszcze kilka słów na jego temat "do kamery" (czekam na nagranie!) oraz przekonać do istotności wykorzystania social mediów w karierze programisty kilku z jego uczestników - co nie ukrywam staje się powoli moją główną "misją" na nadchodzące miesiące.

Dowiedziałem się o kilku fajnych inicjatywach tj. m.in. Ninja Speakers, na które to mam nadzieję i ochotę wybrać się na początku 2019 oraz przekonać się raz jeszcze, że czasami warto wyjść z piwnicy :) Dobry przerywnik pomiędzy tworzeniem e-booka i dłubaniem kolejnych linii kodu przerywanych przez pseudo-twórczą aktywność na platformach social media. Zatem odpowiadając na pytanie ze wstępu - "czy było warto?" - odpowiadam: TAK, ZAWSZE! Meetupy to tylko jedna z wielu form na również podbudowę swojego personal brandingu i zdobycie nowych kontaktów i insightów, które mogą nam w tym pomagać. Wierzę i mam nadzieję, że tego typu tematy będą się w naszej branży pojawiać co raz częściej i istotę takich poczynań zrozumie większy procent developerów niż skromna reprezentacja wiedząca to już dzisiaj i będąca na mikołajkowym Fire Talk'u.

Do zobaczenia na kolejnych spotkaniach!